Choroby

Wyżły niemieckie krótkowłose, podobnie jak większość psów w grupie VII FCI uchodzą za psy zdrowe. Wynika to z wieloletniej selekcji tych psów pod kątem ich wytrzymałości i odporności. Ze względu na swoją użytkowość wyżeł musiał jak najdłużej być zdrowy, aby mógł  do końca życia towarzyszyć swojemu człowiekowi w pracy w łowisku. Psy te są wytrzymałe na warunki atmosferyczne, zawsze gotowe aby wskoczyć do stawu lub rzeki. Wyżeł jest psem długodystansowym co oznacza, że jest w stanie pracować wiele godzin na najwyższych obrotach. 

Jednak w żadnej rasie nie da się całkowicie uniknąć problemów zdrowotnych i nawet u wyżła możemy spotkać różne mniej lub bardziej poważne choroby i dolegliwości. 

„Dysplazja”

Dysplazja bioder określana skrótem HD (Hip Dysplasia) – to jedyna (niestety) choroba pod kątem której mamy obowiązkowe badanie  jeśli planujemy, aby pies był dopuszczony do hodowli. Badanie jest bardzo proste – odbywa się w premedykacji i polega na wykonaniu zdjęcia RTG bioder. Lekarz uprawniony do oceny stawów układa psa w odpowiedniej pozycji, dzięki czemu jest w stanie ocenić czy panewki biodrowe wykształcone są prawidłowo. 

Dysplazja jest chorobą o nie znanym sposobie dziedziczenia – co oznacza, że nawet po w pełni zdrowych rodzicach mogą urodzić się pieski obciążone tą chorobą. Może być też odwrotnie – że po psach z biodrami ocenionymi na HD-C – mogą urodzić się szczeniaki o doskonałych stawach. Niestety dodatkowo na pojawienie się dysplazji mogą mieć też wpływ czynniki środowiskowe takie jak – odżywianie i obciążanie stawów w młodości psa. 

Hodowca badając psa pod kątem dysplazji dokłada wszystkich starań aby wykluczyć możliwość wystąpienia jej u szczeniaka.  Jeśli jednak dotknie nas taka sytuacja – warto pamiętać, że dysplazja to nie wyrok. Wcześnie zdiagnozowana daje duże możliwości na w pełni aktywne i komfortowe życie psa. W celu postępowania z psem dysplastycznym należy kontaktować się ze dobrym ortopeda w celu ustalenia planu leczenia psa. 

Dysplazja stawów łokciowych ED (Elbow Dysplasia) – badania pod kątem tej przypadłości nie są wymagane. Sposób jej dziedziczenia jest taki sam jak w przypadku stawów biodrowych.

„Choroby genetyczne”

Niestety każda rasa psów posiada specyficzne dla niej choroby genetyczne. Zazwyczaj są to choroby o dziedziczeniu autosomalnym recesywnym lub dominującym – pod kątem których możemy wykonywać badania dające nam 100% informacji o tym czy nasz pies jest chory, zdrowy czy może jest nosicielem. Dostęp do badań powinien powodować, że choroby te są w pełni kontrolowane w hodowli, jednak niestety nie jest tak. 

Wynika to przede wszystkim z faktu, że badania takie nie są wymagane. Drugim problemem są ich koszty – niestety nie są tanie. Ale największym problemem jest brak wiedzy na ten temat zarówno wśród hodowców jak i właścicieli psów. Zazwyczaj większość osób o chorobach genetycznych w rasie dowiaduje się po jakimś czasie od zakupu pierwszego psa (np. ja jestem tego przykładem). A przecież powinno być zupełnie na odwrót… 

Choroby dziedziczne w rasie wyżeł niemiecki krótkowłosy pod kątem których mamy dostępne testy genetyczne:

  • Malignant Hyperthermia (MH)
  • Degenerative Myelopathy (DM)
  • Hyperuricosuria (SLC)
  • Junctional epidermolysis bullosa (JEB)
  • Cone degeneration (CD)
  • von-Willebrand disease type 2 (vWD 2)

Wszystkie te choroby są przerażające i nieuleczalne. W przypadku niektórych możemy łagodzić objawy na tyle, że pies może żyć z nami jeszcze przez jakiś czas od rozpoczęcia choroby. Cześć z nich daje objawy we wczesnym szczenięctwie psa, część występuje już u dorosłych osobników. Ale tylko jedna z tych chorób wywołuje w nas wyjątkowe emocje, ponieważ prowadzi do szybkiej i bardzo bolesnej śmierci szczeniąt. 

„EBJ – temat tabu”

Junctional epidermolysis bullosa (JEB lub EBJ) – jest jedną z postaci pęcherzowego oddzielania się naskórka. Jest to choroba genetyczna o dziedziczeniu autosomalnym recesywnym, co oznacza, że aby wystąpiła u psa musi on posiadać od każdego z rodziców gen recesywny.  Ze względu na na genotyp psy możemy podzielić na 3 grupy:

  • psy zdrowe – homozygoty N/N (free)
  • nosicieli – heterozygoty N/n (carrier)
  • psy chore homozygoty n/n (affected)

Z punktu widzenia fenotypu psa zarówno homozygoty N/N jak i nosiciele N/n są psami zdrowymi i w ich wyglądzie i zdrowiu nie znajdziemy przez całe życie żadnych różnic. Niestety szczeniaki o układzie genów n/n rodzą się chore i bardzo szybko umierają niestety w cierpieniu. 

Z punktu widzenia biologicznego (ewolucyjnego) – jest to rozwiązanie dobre. Osobnik chory jest eliminowany z populacji, nie przekazuje genów dalej. Jednak jako, że populacja psów nie jest populacją naturalnie żyjąca, tylko ściśle kontrolowaną przez człowieka – dochodzą do tego jeszcze inne aspekty m. in. takie jak humanitaryzm i dobro zwierząt. Hodowca NIGDY nie powinien świadomie rozmnażać psów o niewiadomym statusie tej choroby, tak aby nie prowadzić do możliwości skrzyżowania dwóch nosicieli.  Wg pierwszego prawa Mendla z takiego skrzyżowania może urodzić się 25% szczeniąt zdrowych / 50 % szczeniąt nosicieli oraz 25% szczeniąt chorych!! Oczywiście są to tylko statystyki – jak najbardziej może się urodzić również 100% szczeniąt chorych, co powoduje utratę całego miotu. Dlatego – nie warto ryzykować, szczególnie, że przede wszystkim ryzykujemy życie małych, niewinnych istot które sami powołujemy do życia. Winnym takiej sytuacji jest tylko i wyłącznie hodowca. 

Pęcherzowe oddzielanie się naskórka to choroba nie tylko psów, występuje także u ludzi. Posiada kilka rożnych postaci – niektóre z nich są również letalne (nie ma możliwości uratowania dziecka) ale są tez łagodniejsze formy z którymi przy odpowiedniej opiece można żyć. Nigdy jednak nie można jej całkowicie wyleczyć. 

W takim razie często pojawia się pytanie – dlaczego całkowicie nie zakazać rozmnażania psów nosicieli, w końcu to najprostsza opcja do całkowitej eliminacji choroby. Teoretycznie odpowiedź brzmi – tak, to prawda. Jednak musimy pamiętać, że w hodowli zawsze stoimy przed wyborami – każdy stara się wybrać psy idealne pod każdym kątem. Niestety takie psy nie istnieją i każdy osobnik wnosi do hodowli wiele wspaniałych genów, ale wnosi też geny których wcale nie chcemy. O istnieniu wielu z nich nawet nie wiemy – bo ujawniają się dopiero w kolejnych pokoleniach przy połączeniu z innymi liniami psów. Dlatego tam gdzie mamy wiedzę o konkretnym genie, czy nasz pies go ma lub nie ma – powinniśmy taką informację wykorzystywać. Jeśli pies jest nosicielem choroby ale w swoich genach wnosi też inne cechy takie jak – piękny eksterier, twarda stójka i inne – zdecydowanie powinien być użyty w hodowli. Jednak tylko i wyłącznie pod pewnymi warunkami:

  • badania szczeniąt przed wydaniem ich do nowych domów – to absolutna podstawa w takiej sytuacji, bez względu czy nabywca ma plany hodowlane wobec szczeniaka czy nie, powinien zostać poinformowany o tym czy szczenie jest nosicielem choroby lub czy jest zdrowe
  • badania szczeniąt powinny być wykonywane z krwi – dostępne są 2 możliwości pobrania materiału genetycznego od psa przed badaniem – jest to wymaz z policzka lub próbka krwi. W przypadku szczeniąt zalecane jest wybranie drugiej opcji – gdyż szczeniaki w trakcie zabaw gryzą się miedzy sobą, liżą, ssają mleko matki itp – wszystkie te czynności mogą zanieczyścić materiał biologiczny i wypaczyć wyniki. 
  • informacja nabywcy – odpowiedzialny hodowca powinien informować właścicieli szczeniąt o nosicielstwie choroby i ewentualnym dalszym postępowaniu jeśli pies ma być hodowlany. W końcu skąd nowy nabywca ma wiedzieć o takich problemach jak nie od hodowcy? To najprostsza metoda do w pełni kontrolowanej populacji wyżłów w kraju i uniknięcia przykrych sytuacji w hodowli. 

Badania pod kątem chorób genetycznych możemy wykonać m. in w laboratorium LABOKLIN. Koszt badania zależy od ilości badanych psów i metody ale są to koszty mniej więcej w granicach 200-300 złotych od psa. 

„Inne problemy w rasie”

Poza wymienionymi wyżej chorobami u wyżła najczęściej pojawiają sie następujące problemy:

  • rozcięcia łap, ogona, kontuzje tkanek miękkich, złamania palców itp – wszystkie te sytuacje wynikają z aktywnego życia wyżła w terenie, chyba każdy choć raz miał doczynienia z takim wypadkiem; 
  • zatkanie gruczołów okołoodbytowych – częsta przypadłość w rasie, może wystąpić bez względu na sposób karmienia, ważne jest kontrolowanie gruczołków aby nie doprowadzić do stanu zapalnego i komplikacji;
  • zapalenia uszu – niestety wyżły jako posiadacze długich uszu są potencjalnie narażone na ich stan zapalny, szczególnie gdy intensywnie pływają;
  • pasożyty zewnetrzne i wewnętrzne – wyżły należy odrobaczać często – szczególnie jeśli dużo czasu spędzają w terenie i istnieje możliwość kontaktu z odchodami innych ssaków. Do odrobaczania psów zawsze stosujemy specjalnie do tego przeznaczone preparaty – nie środki dla ludzi gdyż mają one działanie ograniczone. W przypadku pasożytów zewnętrznych – na rynku dostępna jest spora ilość różnorodnych preparatów – Twój lekarz weterynarii wybierze dla Ciebie najlepszy środek do walki z kleszczami, pchlami i innymi ektopasożytami;
  • biegunki – niestety to się często zdarza u psów 😉 szczególnie w nocy.

 

To tylko niektóre z problemów jakie można spotkać w rasie – w razie pytań i wątpliwości pamiętaj – zawsze najpierw kontaktuj się z hodowcą i zaufanym weterynarzem – nie bagatelizuj żadnych niepokojących objawów u swojego psa.